Pracuś, Osiłek, Łasuch i Ciamajda. Z czym się Wam kojarzą te imiona? Na pewno nie z poważną inwestycją budowlaną.
A jednak – tak właśnie nazwano elementy specjalistycznego sprzętu, który używany jest do budowy sztucznej wyspy na Zalewie Wiślanym. Powstaje ona w związku z Przekopem Mierzei.
Główny wykonawca inwestycji, firma NDI, zainwestowała niedawno w dwa specjalistyczne pontony oraz dwie pływające koparki, które umożliwiają pracę w nietypowych warunkach. Inżynierowie pracujący przy powstawaniu wyspy postanowili nadać pojazdom dość nietypowe nazwy:
- ponton roboczy o wymiarach 36 na 12 m, na 4 szczudłach o wysokości 18 m opuszczanych hydraulicznie został nazwany Pracusiem,
- ponton roboczy typu jack-up – Osiłkiem,
- natomiast koparki pływające otrzymały imiona Ciamajda i Łasuch.
Jeśli chcecie dowiedzieć się więcej na temat ich parametrów oraz możliwości, zapraszamy do najnowszego wydania magazynu „Morze”.