morze.org

Czy Półwysep Helski stanie się wyspą?

Jakkolwiek absurdalne nam się to wydaje, taka opcja wcale nie jest nierealna. Zdaniem prof. dr hab. Szymona Malinowskiego z PAN, poziom wody w Bałtyku będzie rósł coraz szybciej. Można się zatem spodziewać, że zalewanie niżej położonych obszarów stanie się normą. Oznacza to, że gdańska starówka może nawet co kilka lat borykać się z powodziami, a mierzeje takie jak Hel będą na skutek gwałtownych sztormów odcinane od lądu.

Dlaczego tak się dzieje?

Przyczyną tego stanu rzeczy są oczywiście postępujące zmiany klimatyczne. Należy w tym momencie nadmienić, że nie będzie to pierwszy raz. Klimat naszej planety zmieniał się w przeszłości, i to bardzo dynamicznie. Właśnie na skutek kolejnych zlodowaceń i następujących po nich interglacjałów (czyli ociepleń) Bałtyk kilkukrotnie zyskiwał lub tracił łączność z wszechoceanem.

Obecnie mamy do czynienia z globalnym ocieplaniem, co oznacza podnoszenie się poziomu wód w oceanach – również w Bałtyku. Zdaniem naukowców w PAN, poziom morza zwiększył się od XIX wieku o około 20 cm. Co więcej, w ciągu ostatnich kilku lat ten proces wyraźnie przyspieszył – wcześniej poziom wód podnosił się 3 mm rocznie, a obecnie jest to już 5 mm rocznie.

Biorąc pod uwagę fakt, że zmiany klimatyczne skutkują też gwałtownymi zjawiskami pogodowymi, takimi jak sztormy czy burze, należy liczyć się z możliwością występowania powodzi oraz podtopień. Hel w przeszłości już bywał odcięty od lądu – ale zdarzało się to raz na sto lat i stanowiło pewnego rodzaju sensację. Zdaniem uczonych, w niedalekiej przyszłości takie sytuacje mogą już być standardem i występować nawet raz na rok. 

Tagged , , , , , ,