Ostatnie lata zdecydowanie nie należały do najłatwiejszych, jeśli chodzi o transport morski. Najpierw covid oraz związane z nim obostrzenia spowodowały praktyczne zatrzymanie światowej gospodarki, a co za tym idzie – również ruchu kontenerowców. Zaraz potem Rosja napadła na Ukrainę, co z kolei wywołało reakcje innych krajów  w postaci nałożenia na agresora sankcji gospodarczych – a te poskutkowały kolejnymi zawirowaniami.

Tym bardziej cieszy więc fakt, że mimo wszelkich trudności gdański terminal radzi sobie naprawdę dobrze. Miesięcznie DCT Gdańsk przeładowuje 174 tys. TEU, co stawia go na pierwszym miejscu w Polsce. Stanowi on punkt docelowy dla towarów przypływających z Azji – głównie z Korei Południowej oraz z Chin.

Ciekawostką jest też fakt, że pod koniec maja w gdańskim terminalu padł rekord przeładunków: z jednego kontenerowca należącego do koncernu Maersk przeładowano wówczas 21 371 TEU. Tym samym został pobity poprzedni wynik, pochodzący z 2019 roku – wówczas wolumen był o 1000 TEU gorszy.