Zwykle w tym kontekście myślimy o babach z rybim ogonem, jednak w przypadku Morza z 1980 roku było zupełnie inaczej. Były to czasy realnego socjalizmu, stąd też zamieszczony w czasopiśmie apel, namawiający do posiadania własnego samochodu przydatnego w każdej sytuacji życiowej, może wydawać nam się nieco abstrakcyjny. Nie zapominajmy jednak, że PRL – podobnie, jak wszystkie utopie – rządził się własnymi prawami, mającymi niewiele wspólnego z logiką i zdrowym rozsądkiem.
Przy okazji, małe wyjaśnienie dla młodszych Czytelników – owszem, były czasy, kiedy samochodu nie dało się tak po prostu kupić, nawet posiadając dobre chęci i odpowiednio dużo gotówki. Niekiedy można było go wygrać na loterii (na przykład tej reklamowanej w Morzu), lecz znacznie częściej trzeba było go ZDOBYĆ. Podobnie zresztą, jak wiele innych, mniej luksusowych produktów, jak np. sznur do snopowiązałek, albo papier toaletowy…