Wzdłuż urokliwego wybrzeża Irlandii stoi 81 tajemniczych wież sygnalizacyjnych. Niektóre z nich są wykorzystywane komercyjnie, inne powoli popadają w ruinę. Tym bardziej warto poznać ich historię, która pomału, acz systematycznie odchodzi w zapomnienie. Wieże zbudowano w czasach napoleońskich, w latach 1804-1806. Każda z nich miała podobną konstrukcję: dwupiętrową, zwartą i opartą na planie kwadratu. Drzwi […]
W dawnym „Morzu” mieliśmy Małego Kapitana. Obecnie jego miejsce zajęła… Mała Kapitan; niewielka, ale zadziorna. W końcu na morzu nie liczy się wzrost, ale wola walki i duch przygody, a tego akurat naszej dzielnej Kapitan nie brakuje; nawet wtedy, gdy dowodzi jednostką bardzo nikczemnych rozmiarów.
My też nie; mimo to, takie wyprawy naprawdę się zdarzały w czasach, gdy w naszym kraju panował ustrój „słusznie miniony”. Wspomnienia z tamtego radosnego okresu, arcyciekawe wnioski oraz odpowiedź na pytanie, co kryje się pod nazwą „maszyny rolnicze i ciągniki z dyszlem”, znajdziecie w najnowszym „Morzu” w tekście autorstwa kpt. Jerzego Idzikowskiego
Wyspy Palau uchodzą za najlepsze na świecie miejsce do nurkowania. Czy tak jest w istocie – tego nie śmiemy wyrokować, ale z pewnością zajmują miejsce w ścisłej czołówce. Znajdziecie tam wszystko, czego dusza nurka może zapragnąć: fantastyczne, niemal pionowe ściany skalne, tajemnicze jaskinie, zatopione wraki i wspaniałą, dziką przyrodę na wyciągnięcie ręki. O tym, jak […]
…nazwie kota kotem nawet wtedy, gdy się o niego potknie. Jak widać, pan rozbitek z pewnością dąży do tego ideału, zachowując klasę i szyk niezależnie od sytuacji. Co jednak nie zmienia faktu, że minę ma nietęgą. Podobnie zresztą, jak wieloryb. Zdaje się, że dla nich obu to ewidentnie nie był dobry dzień.
Wśród listów i maili, napływających do redakcji „Morza”, znalazła się też wiadomość od Pani Prezes Stowarzyszenia Marynistów Polskich, wyrażająca chęć współpracy. Dawne „Morze” współpracowało ze Stowarzyszeniem, dlatego z radością odnowimy kontakty, tym bardziej, że setna rocznica zaślubin Polski z morzem jest do tego doskonała okazją. Przyznajemy jednak, że nie mieliśmy pojęcia, jakich poświeceń wymaga od […]
Dowód, że ludzie na lądzie od zawsze byli małej wiary 😉 A tak swoją drogą – wiecie, że krokodyla można zahipnotyzować i będzie sobie grzecznie siedział z otwartą paszczą? Mimo wszystko, nie próbowalibyśmy przerabiać go na żywe czółno.
To zależy, czy mówimy o morzu, czy o… Morzu. Poniżej macie link do ciekawej inicjatywy Muzeum Miasta Gdyni. Naszym zdaniem, pomysł na piątkę – tym bardziej, że cała zebrana kwota zostanie przekazana na gdyńskie schronisko. Szczegóły znajdziecie tutaj .
Wysyłanie listów w butelce ma długą i bogatą tradycję. Nie jest to co prawda najszybszy sposób przekazywania informacji – rekordowy czas dostarczenia takiej przesyłki to 132 lata. Cóż, lepiej późno niż wcale. Więcej na ten temat możecie poczytać tutaj.